CO ZA TYDZIEŃ, CO ZA DZIEŃ!
Piątek po solidnie przepracowanym tygodniu to jak ostatni akord symfonii. A tu jeszcze wiosna. I zrównianie dnia z nocą. I częściowe zaćmienie Słońca. I…
…i praca przy serwisie internetowym jednego z miejsc magicznych z natury, magicznych podwójnie. Bo nie dość, że Teatr, to jeszcze dla Najmłodszych.
Warszawski Teatr Lalek Guliwer rozszerzył swoją działalność o specjalne przedstawienia połączone z warsztatami, prowadzone na nowej scenie. Z punktu widzenia serwisu www, dobrze zaprojektowana struktura danych nie wymagała zmian. Trzeba było jedynie rozbudować strony tak, by jak najlepiej przedstawić wzbogaconą ofertę.
Sztuki, inscenizacje, przedstawienia, spektakle. Wyobraźnia. Wchodząc do skądinąd prozaicznego Działu Promocji, kątem oka uchwyciłem trwający ułamek sekundy ruch. To te mniej uważne, gapowate skrzaty w popłochu czmychały za regały i biurka.
Miłe Panie, z którymi chciałem ustalić szczegóły prac, jakby niczego nie zauważyły. Pewnie to dla nich chleb powszedni… A może, po prostu, były skupione bez reszty na rozpostartym na monitorach projekcie nowej wersji stron?